Czy anioły mogą pomóc w leczeniu depresji?
To miał być zwyczajny weekend
Ponieważ pogoda nie zachęcała specjalnie do wyjazdów dlatego postanowiłem trochę popracować. Padło na naprawianie aniołów, które właściwie nie miały zostać naprawione.
Ale najpierw wyjaśnię skąd w ogóle się wzięły te anioły. W tym celu cofnę się najpierw kilka miesięcy wstecz, do okresu przed ostatnimi Świętami Bożego Narodzenia, kiedy to miało miejsce u nas dziwne zdarzenie w wyniku którego w niewyjaśnionych okolicznościach "zginęło" u nas ok 12 aniołów. Zostały na tyle mocno uszkodzone, że nie specjalnie mieliśmy ochotę je ratować. Wylądowały w kartonie, a karton na półce, na tyle wysoko żeby nie trzeba było się na nie natykać podczas normalnej pracy. Widok niestety dość przykry. Wszystkie anioły straciły głowy, a niektóre były połamane w wielu miejscach. Na zdjęciach poniżej niektóre głowy już zostały wróciły na swoje miejscu.
Nie wiem czemu ich wtedy nie wyrzuciliśmy. Nie, jednak wiem dlaczego. Po prostu bardzo rzadko wyrzucamy uszkodzone anioły. Z reguły lądują w jakimś kartonie, w nadziei, że może kiedyś się je naprawi, może się jeszcze przydadzą.
E-mail od Gosi i Karoliny
I teraz pomału przechodzę do sedna. Nie dawno napisała do nas Gosia i Karolina. Napisały, że pomagają osobom na oddziale psychiatrycznym, że prowadzą zajęcia terapeutyczne i czy nie moglibyśmy przekazać im jakichś uszkodzonych aniołów, które mogłyby wykorzystać na zajęciach.
Odpisałem, że nie widzę problemu żeby przykazać anioły, ale że nie wiem czy pacjenci poradzą sobie z posklejaniem tych szczątków do kupy i że trochę martwi mnie czy takie "upadłe anioły", a właściwie ich rozczłonkowane szczątki nie będą wzbudzać złych skojarzeń.
Dziewczyny odpisały, że faktycznie pacjenci mogą mieć problem z posklejaniem aniołów, ale co do złych skojarzeń z "upadłymi aniołami" to że nie powinny one wystąpić. Napisały, że dla pacjentów byłaby to większa motywacja do ich leczenia i że mogą kojarzyć upadłe anioły ze swoim złym stanem zdrowia, a po naprawieniu dochodziliby do poprawy swojego zdrowia. Dokładnie tak jak upadłe anioły, które po naprawieniu mogą wciąż być czymś ładnym i przydatnym.
I tu wracamy do tego weekendu. Postanowiłem zabrać się za przygotowanie "upadłych aniołów" na tyle, żeby pacjenci mogli je wykorzystać w terapii. Posklejałem wszystkie szczątki, co przy tej ilości aniołów było trochę jak układanie puzzli, tylko zamiast elementów puzzli miałem np. różne głowy i inne szczątki aniołów.
Najbardziej rozbity anioł sklejałem z 10 elementów, więc możesz sobie wyobrazić w jakim był stanie. Po sklejeniu anioły zaczęły przypominać anioły, choć wciąż wymagają sporo pracy - w wielu miejscach mają braki które trzeba uzupełnić gipsem a następnie pomalować na różne kolory. I to już będzie zadanie dla pacjentów. Wierzę, że sobie z tym poradzą.
23 lutego - Światowy Dzień Walki z Depresją
A teraz najciekawsze. Przeglądając dzisiaj Facebook'a odkryłem że dzisiejszy dzień - 23 lutego - to Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją, czyli bardzo poważna chorobą o podłożu psychicznym. Choroba, którą można odziedziczyć, lub po prostu na nią zachorować kiedy życie nie układa się najlepiej.
Choroba dość trudna w diagnozowaniu, a jeszcze trudniejsza w leczeniu, i która nieleczona często prowadzi do tragedii. Depresja wciąż jest mocno ignorowana i nie traktowana poważnie ani przez chorych, a jeszcze mniej poważnie przez tę część społeczeństwa które nie miało z nią styczności. Rodziny chorych często nie wiedzą nawet jak pomóc swoim bliskim, którzy bywają agresywni, niekontaktowi, bojowo nastawieni do bliskich i reszty świata. Naprawdę bardzo trudno pomóc takim osobom, przez co często kończy się to tragedią dla samych chorych i jeszcze większą dla ich bliskich.
Zabierając się ze naprawę aniołów w ten weekend nie miałem pojęcia że robię to właśnie w takim dniu. Widocznie jakiś anioł czuwał abym się tym zajął właśnie teraz, bo nie wierzę w przypadki. Ciesze się, że udało się je przywrócić do w miarę dobrego stanu i mam nadzieję, że dzięki nim podopieczni Gosi i Karoliny poczują się lepiej.
Teraz już na pewno nie będziemy wyrzucać żadnych aniołów, bo może dla niektórych właśnie takie są bardziej potrzebne niż te w idealnym stanie.
A co Ty myślisz - czy taka forma terapii może pomóc? Podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzu poniżej.
Opinie
Dodanych opinii: 0
Dodaj pierwszą opinię 🙂
Dodaj opinię